Piotr B.

Nie długo inwestowałem bo może z miesiąc, ale sporo środków tam puściłem. Jest potrzebna pomoc brokera, żeby założyć konto, kontaktuje się przez whatap albo telegram. Wprowadził mnie w inwestowanie, nauczył korzystać z ich strony. Kiedy było coś "warte" zainwestowania informował mnie o tym i namawiał na wpłacanie większych kwot, żebym więcej zyskał. To się sprawdzało, generował się spory zysk, wiec go słuchałem. Naprawdę sporo pieniędzy tam dałem, a dwa razy tyle zarobiłem. Chciałem wypłacić ale się nie dało, bo wiecznie jakieś opłaty. Po zrobieniu chyba trzeciej już miałem dość i powiedziałem co myślę o czymś takim. Zaczęły się szantaże i groźby ze strony theinwestycja.com Poszedłem z tym na policję, ale nic nie mogli zrobić. Powiedzieli mi za to, żebym zwrócił się do prawnika. Poszukałem w internecie, kogoś kto zajmuje się sprawami z brokerami i odzyskiwaniem skradzionych pieniędzy. Znalazłem numer 503// 122,p 208 do mecenas, ich kancelaria zajmuje się od lat takimi rzeczami. Prowadzili ze mną rozmowy, odpowiadali na wszystkie pytania. Zebrali wszystko i pchnęli sprawę do prokuratury. Ich czeka postępowanie karne, a ja czekam na swoje pieniądze.